W życiu często spotykamy się z terminem „status quo” – stałego stanu rzeczy, który może być zarówno miejscem bezpiecznym, jak i miejscem, w którym tkwimy zbyt długo.
Status quo to pewna stabilność, rutyna i pewność….. ale czy zawsze jest to miejsce, w którym chcemy pozostać?
Z jednej strony status quo zapewnia nam komfort i pewność jutra, ale z drugiej strony może blokować nasz rozwój i odkrywanie nowych możliwości.
Czasem trzymamy się go z obawy przed zmianą, przed ryzykiem, jakie niesie za sobą nieznane.
Warto czasem przerwać tę równowagę i zastanowić się, czy to, co uznajemy za „normalność”, naprawdę odpowiada naszym dążeniom i marzeniom.
Czy status quo jest miejscem, które naprawdę chcemy nazwać „domem”, czy może tylko etapem w podróży ku większym wyzwaniom?
Wyzwanie status quo, może oznaczać otwarcie się na nowe doświadczenia, naukę, a także odkrywanie ukrytych talentów i pasji.
To także świadome podejście do zmiany i zastanowienie się nad własnymi wartościami i priorytetami.
Zachęcam do refleksji nad swoim własnym „status quo” i pytania siebie, czy to, co robimy i jak żyjemy, naprawdę nam odpowiada.
Warto czasem wyjść poza granice tego, co znamy, aby odkryć, co jeszcze czeka na nas po drugiej stronie zmiany.